04.05.2024 06:14:24
Nawigacja
O Stowarzyszeniu
Statut Stowarzyszenia
Zarząd i Członkowie
Deklaracja
Odznaka Absolwenta

Absolwenci Szkół od A do F
Absolwenci Szkół od G do L
Absolwenci Szkól od Ł do R
Absolwenci Szkół od S do W
Absolwenci Szkół od Z do Ż

Najpopularniejsze tematy
Najnowsze fotki w galerii
Ostatnie komentarze
Ostatnio na forum

Wyszukaj
Regulamin strony
Kadra Pedagogiczna
Internat
Statki Szkolne - załogi
Fundusze Pamięci
Izba Pamięci
Składki członkowskie 2016
Składki członkowskie 2017
Składki członkowskie 2019
Ostatnie artykuły
Technikum Żeglugi Śr...
Bractwo Mokrego Pokł...
Spotkanie 18.11.2017
Zjazd
KNAGA - inne określe...
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

30/05/2022 15:24
Stasiu, przed każdym ze zjazdów tak było - przed każdym...Ani Twoja, ani Warszego rocznika to wina, bo z a w s z e byliście najliczniejsi(!) Pozdrawiam :-)

30/05/2022 14:24
Myślę ze liczba chętnych do uczestnictwa w Zjeździe jest tak mała gdyż część kolegów przyjęła metodę wyczekiwania będzie " dłuższa Lista" to ja tez się zapisze a to związuje ręce organizator

30/05/2022 13:40
Zjazd 75 leci powstania szkoły to nie tylko ważna uroczystość ale okazja do spotkania kolegów w murach Naszej szkoły gdzie spędziliśmy piękne młodzieńcze lata. Pozdrawiam kolegów i myślę ze będzie nas

29/05/2022 13:25
...dociekać i dopytywać, a 75 Lecie, to wyjątkowa rocznica. Niektórzy pokonają setki kilometrów, by w nim uczestniczyć. Pozdrawiam :-)

29/05/2022 13:23
Administratorów/or
ganizatorów proszę o odniesienie do mojego komentarza - pod postem o najbliższym Zjeździe /do którego pozostało kilkanaście dni/. Sami uczestnicy nie mają, jak widać smiałości, by do

Zobacz zdjęcie
Galeria zdjęć > Historia szkoły > Internat stołowka << >>
s9.jpg
Stołowka w internacie

Data: 29/11/2007 23:09
Dodane przez: Topor
Wymiary: 550 x 358 pikseli
Rozmiar pliku: 29.69Kb
Komentarz: 1
Ocena: Brak
Liczba obejrzeń: 1337
Komentarze
#1 | Geminimen dnia 17.12.2007
Prowadziły do niej dwa niezależne wejścia. Stoły równo poustawiano po lewej i prawej jej stronie. Łączyła dwa skrzydła internatu. W rogu mieściło się okienko, z którego wydawano posiłki. Z sześciu zarezerwowanych dla Ic stołów, nakrytych białymi obrusami i taflami szkła, zajęliśmy tylko dwa. Na pierwszy rzut oka widać było, że machina internatowa dopiero się rozkręca. Przed wydaniem michy, kucharka wypytała Buhaja, z której jesteśmy klasy i ilu nas jest, po czym, coś zanotowała i dopiero wówczas rozpoczęła wydawanie wydzielonych porcji żywnościowych. Podchodziliśmy - po nie - kolejno, bez przepychanek.
Chleba i kawy zbożowej, która stała w dzbankach było do oporu. Omastę stanowiła porcja margaryny a do tego kilka plasterków ozorkowego salcesonu. Niektórych, to żarło kuło w ząbki, gdyż mieli walizki pełne, lepszego szamanka. Większość nie była wybredna. Dla przeważającej części chłopaków, takie menu było luksusem. W wielu, rodzinnych domach nie przelewało się.
Usiadłem przy stole z Kaczorem i Bogdanem, w pobliżu okna wychodzącego na plac apelowy.
Wcinając salceson w gronie kolegów, patrzyłem od niechcenia przez okno - na pusty plac apelowy, nad którym dominował maszt wkopany w ziemię wzmocniony wantami, gdzie z okazji świat państwowych wywieszano wielką galę banderową.
Uświadomiłem sobie wtedy, że los zetknął mnie - już w tym pierwszym dniu pobytu w TŻŚ - z dwoma masztami. Pierwszym - rzucającym cień na budynek szkoły z wysokości kiosku U - boota i drugim - stojącym, jak gdyby na wachcie przed internatem. Oba maszty miały mi towarzyszyć w mojej wędrówce po ostrogi marynarskie przez pięć najbliższych lat.

Waldemar Mielczarek
1966 -1971
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?